niedziela, 23 października 2022

Byłam ostatnio w kinie...

Byłam ostatnio w kinie na filmie Johnny, historii o księdzu Janie Kaczkowskim założycielu hospicjum dla osób chorych a raka w Pucku, który niestety sam zmarł na tą straszną chorobę w wieku zaledwie 39 lat. Miał glejaka. Piękny, momentami zabawny i bardzo wzruszający film. Doskonały scenariusz i zdjęcia,wspaniały,oszczędny w środkach. Muzyka wbija w fotel, jak i cała historia. To kino, którego się nie zapomina! W filmie znalazły się dwa ponadczasowe covery w świetnym wykonaniu Dawida Podsiadły: Nic nie może wiecznie trwać z repertuaru Anny Jantar oraz Bóg z repertuaru zespołu T.Love. Szczerze polecam! Ogrodnik to geniusz aktorstwa, był wspaniały! Piotr Trojan też bardzo mi się podobał i Maria Pakulnis! Nie słuchajcie ekspertów, idźcie na film!!! 


 

Na koniec wywiad z księdzem Kaczkowskim w programie Tomasza Lisa



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad...

Wczoraj Tadeusz Woźniak, dziś Jerzy Stuhr..

    Poznałam obu panów, pana Wożniaka podczas Ogólnopolskich Spotkani Młodych Autorów i Kompozytorów Smak Myśliborzu w 2004, a pana Stuhra d...