W popołudniową środę wybrałam się do Suwałk na “Festiwal Filmowy Wajda
Na Nowo”. Co prawda dojazd do miasta kiepski, bo pociągi tylko z
przesiadką, ale jak się szuka, to się znajdzie i ja znalazłam busa. Co prawda to nie to samo, co kolej (uwielbiam
jeździć pociągiem), ale czego się nie robi dla wielkiego reżysera, którego filmy uwielbiam! Przecież urodził się w Suwałkach i tam spędził wczesne
dzieciństwo. Chciałam też spotkać się i porozmawiać z panią Krystyną
Zachwatowicz-Wajdą wybitnym scenografem, kostiumografem, aktorką, a
prywatnie żoną reżysera, jego muzą i ze wspaniałą aktorką Mają
Komorowską. Niestety pani Krystyna ze względu na swój stan zdrowia, nie
przyjechała na festiwal... Bardzo zła wiadomość, mam jednak nadzieję,
że wszystko będzie dobrze z jej zdrowiem i jeszcze uda mi się z nią porozmawiać... Za
to pani Maja Komorowska cudowna, ciepła, z ogromnym poczuciem humoru i
niebywałą skromnością aktorka! No, ale wiadomo cechą ludzi wielkich,
wybitnych jest właśnie skromność! Pani Maja zgodziła się udzielić
wywiadu mojej przyjaciółce do naszego internetowego radia. Umożliwili
nam to organizatorzy festiwalu z Suwalskiego Ośrodka Kultury, za co z
całego serca dziękujemy! Od rana w czwartek 20 sierpnia zaczęły się
imprezy poświęcone Andrzejowi Wajdzie, o 9:00 w kawiarni artystycznej
SOK, ul. Noniewicza 7 "Śniadanie z dokumentem", na którym pokazano dwa
dokumentalne filmy "Andrzej Wajda: Róbmy zdjęcie!" i "Idę do słońca"
wczesny dokument Wajdy 1955 roku o wielkim rzeźbiarzu i malarzu Ksawerym
Dunikowskim. Oczywiście jak na śniadanie przystało była kawa, herbata, ale też ciastka! Po śniadaniu zaplanowałyśmy z przyjaciółką zwiedzanie
Suwałk (był z nami jeszcze jej chłopak)... Oprócz Andrzeja Wajdy w tym
mieście urodziła się wspaniała poetka i pisarka Maria Konopnicka, a więc
muzeum poetki, później oczywiście ulica Wojska Polskiego 27, bo to tu
urodził się i spędził kilka wczesnych lat swojego życia Andrzej Wajda.
Zwiedziliśmy jeszcze Muzeum Okręgowe w Suwałkach. Narobiło się masę
kilometrów, ale jak zwiedzanie, to zwiedzanie, a w między czasie bardzo
smaczny obiad w barze i kawa w przytulnej kawiarni. O 19:00 zaczęła się
główna impreza, najpierw jeszcze wystawa plakatów Andrzeja Pągowskiego w
Galerii Patio w Suwalskim Ośrodku Kultury, gdzie zawisło kilkadziesiąt
dzieł, które plakacista na nowo stworzył do filmów wybitnego reżysera.
Pan Pągowski bardzo miły i sympatyczny człowiek, a jego plakaty
fenomenalne,mnie najbardziej podobał się plakat do filmu "Korczak",
zresztą wszystkie świetne! – “Liczę na to, że ta
wystawa zainspiruje ludzi do poznawania twórczości Andrzeja Wajdy“ –
powiedział Pągowski. Po wystawie przeszliśmy do sali,kinowej w
SOK, gdzie.wydarzenie poprowadził Łukasz Maciejewski, filmoznawca i
krytyk filmowy. Jak stwierdził, Suwałki to najlepsze miejsce do
zorganizowania takiego festiwalu..Maja Komorowska, aktorka, która przez
kilkadziesiąt lat współpracowała z reżyserem, powiedziała.– "Zachwyciłam
się Suwalszczyzną, którą tak bardzo kochał Wajda." Po przemowach między innymi prezydenta Suwałk Czesława Renkiewicza i rozpoczęciu całej imprezy wyświetlono “Panny z Wilka“ mój ukochany film pana Wajdy! Cudownie było obejrzeć ukochane dzieło na dużym ekranie! Niesamowite przeżycie, łezka z oka poleciała! Od tygodnia trwały też warsztaty filmowo-multimedialne, które poprowadził znany aktor i ceniony reżyser teatralny pochodzący z Suwałk, Marek Cichucki. Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk liczy na to, że festiwal będzie kontynuowany w przyszłości.
– "Chcemy wspominać zasłużonego suwalczanina i pokazywać jego wybitne dzieła – powiedział."
O 21.30 na Placu Marii Konopnickiej w kinie plenerowym odbył się pokaz filmu animowanego „Zabij to i wyjedz z tego miasta”, gdzie pan Andrzej Wajda udzielił głosu jednej z postaci. Wielkie przeżycie, niesamowity film anonimowy z przesłaniem!
Niestety byliśmy tylko jeden dzień, bo praca nie pozwoliła nam być na całym festiwalu, ale i tak super! Same Suwałki bardzo urokliwe (dużo fontann i pomników), pogoda na zwiedzanie dobra, nawet słońce się pokazało! A przede wszystkim bardzo mili organizatorzy, dostałyśmy z przyjaciółką koszulki i plecaki z plakatem imprezy “Festiwal Filmowy Wajda Na Nowo” wykonanym przez Andrzeja Pągowskiego.
To był mój pierwszy pobyt w tym mieście, mam nadzieję, że nie ostatni i za roku uda mi się przyjechać na cały festiwal i więcej ciekawych miejsc zwiedzić w Suwałkach...
Kilka moich zdjęć