Ryszard Bugajski gdyby żył, kończył by 27 kwietnia 80 lat. Wybitny reżyser filmowy, telewizyjny, scenarzysta, pisarz i filozof, wielki twórca polskiej kultury. Urodzi się 1943 roku w Warszawie, zmarł 7 czerwca 2019 tamże. Reżyser od trudnych tematów, reżyser specjalista od esbeków i służb specjalnych, realista kina. Dla mnie jeden najwspanialszych twórców polskiego kina, mimo przeciwności zawsze na pohybel wszelakim kanaliom, czy to komunistycznym czy urzędniczym. Zrobił takie filmy jak: słynne Przesłuchanie (1982), Generał Nil (2009), Układ zamknięty (2013), Zaćma (2016), Kobieta i kobieta (1979), Zajęcia dydaktyczne – film TV (1980), Alfred Hitchcock presents – serial TV USA (1985), Strefa mroku – serial TV USA (1987), The Hitchhiker – serial TV USA (1988), Clearcut (Wyraźny motyw) – Kanada (1991), Solidarność, Solidarność... (2005). Wyreżyserował też wiele spektakli teatru telewizji, m.in.: Po tamtej stronie świec (1978), Kiedy się ze mną podzielisz (1980), Śmierć rotmistrza Pileckiego (2006). Był laureatem wielu nagród na festiwalach filmowych, m.in. Złotego Grona w Łagowie, nagrody publiczności i nagrody specjalnej na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni,nagrody Srebrny Hugo na Festiwalu Filmowym w Chicago.W czerwcu 2008 za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce, za osiągnięcia w podejmowanej z pożytkiem dla kraju pracy zawodowej i społecznej został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.29 października 2008 z rąk ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bogdana Zdrojewskiego odebrał Złoty Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.W 2013 otrzymał na festiwalu Solanin Film Festiwal nagrodę Mocnego Solanina „za bezkompromisowe kino, za odwagę, konsekwencję i determinację przy tworzeniu autorskiego kina...”Złote Lwy: 2002 Nagroda Specjalna - 'Nagroda specjalna magazynu Tele Tydzień' za W kogo ja się wrodziłem (2001),1990 Nagroda Specjalna Jury - za „Przesłuchanie" (1982),1989 Nagroda Specjalna - Nagroda Dziennikarzy za Przesłuchanie (1982) i Nagroda Specjalna - Nagroda Publiczności Silver Screen za Przesłuchanie (1982)W 1990 zdobył też Złotą Kaczkę za najlepszy film polski Przesłuchanie (1982) i wiele innych nagród.
Pamiętam jakie wstrząsające wrażenie zrobiło na mnie Przesłuchanie, oglądałam w kinie, jeszcze wtedy w moim mieście było kino, teraz niestety w tym miejscu jest supermarket. Byłam z koleżanką, to były czasy liceum i chyba obie bardzo przeżywałyśmy ten film, każda oczywiście na swój sposób. Ja pamiętam, że nie mogłam spać i kilka dni myślałam o filmie. Miałam przed oczami scenę przegryzienia żył przez Tonię główną bohaterkę (jak wiadomo z punktu widzenia medycznego niemożliwe jest przegryzienie sobie żył, ale dla pokazania większej dramaturgii i beznadziei głównej bohaterki, która nie widzi dalszego sensu życia, jest jej wszystko jedno, miesiącami walczy z oprawcami o swoje człowieczeństwo, zrobiono taki myk i chyba tylko lekarze oglądający film, od razu wiedzieli, że jest to całkowicie nierealne, kompletna bzdura, bo zwykli ludzie nie) To się udało znakomicie, scena jest niesamowicie realistyczna, zapomina się, że kompletnie nie prawdziwa. Nawet ostatnio przypomniałam sobie „Przesłuchanie" i nic się nie zmieniło, film wciąż mnie tak samo, jak w tamtym czasie przeraża swoją prawdziwością. Sceny dziejące się w więzieniu były dla mnie niesamowite, bardzo realne. Scena w łaźni taka, że aż mam ciary do tej pory, jak o niej pomyślę! Film,poza tym,że jest znakomitą lekcją historii,dobitnie ukazującą czym był stalinizm,komunizm,totalitaryzm, jest przede wszystkim genialnym studium charakterów,relacji kat-ofiara. Obraz bez jednej fałszywej nuty,znakomicie nakręcony i zagrany. Krystyna Janda tworzy kreację życia. Świetne kino, Janda w filmie znakomita, tak jak i Romantowska, Dykiel, Holland, nie wspominając o wybitnych kreacjach Gajosa i Ferencego! Jakiś czas chyba po filmie napisałam do Krystyny Jandy, możliwe, że występowała wtedy w teatrze Studio z prośbą o zdjęcie z autografem i dostałam odpowiedź. Zdjęcie wisi w ramce u mnie w pokoju na ścianie.
SMACZKI Z FILMU-*Sceny w łaźni było najtrudniejsze (zarówno operatorsko, aktorsko jak i produkcyjnie).
Kręcono
je w płytkiej piwnicy w stanie surowym (która potem miała być kanałem
warsztatu napraw samochodów ciężarowych). Do pomieszczenia miała być
napuszczona ciepła woda przywieziona cysterną (musiała być ciepła bo
temp. w listopadzie z ledwością przekraczała 0 stopni). Woda stygła
bardzo szybko, mimo że sprowadzono także wielkie budowlane dmuchawy (huk
turbin i smród spalin były ponoć okropne). Janda, która rzadko piła
alkohol, przed zdjęciami dla kurażu wypijała 2 setki. Cała ekipa musiała
wejść do wody (w kozuchach, grubych ubraniach, gumowych rybaczkach),
Janda była tylko w samej cienkiej bluzce i spódnicy. Na suficie były
słabo przymocowane lampy, wszyscy ze strachem zerkali na nie w górę, bo
gdyby się zerwały, poraziłyby wszystkich prądem.
Po kilku dniach
zdjęć, większość ekipy miała temperaturę i przeziębienie. Bugajski oraz
Janda cały grudzień cierpieli na grypę i bronchit.
*Szczury,
które "grały" w filmie, były to specjalne tresowane zwierzęta (nie
wiedziano jak takie zwykłe kanałowe szczury będą się zachowywać). Były
one jednak śnieżnobiałe, więc musiano je przybrudzić tym samym
proszkiem, którym brudzono Jandę - aby wyglądały na szare.
*Bugajski szukał aktora podobnego do Tadeusza Borowskiego, a Adam Ferency wydał mu się jego kopią.
*W
czasie kiedy kręcono "Przesłuchanie" Janda grała równocześnie we
francuskim filmie "Obudź się szpiegu". Kiedy była we Francji kręcono
sceny współczesne w których nie występowała. Opowiadała później, że gdy
zjawiła się w Paryżu reżyser i ekipa byli przerażeni - miała połamane
paznokcie, brud wtarty głęboko w każdy cm ciała, bladą wysuszoną skórę,
połamane i brudne włosy. Przez tydzień moczono ją w wannie w płynach
regenerujących, wklepywano w nią kremy (kilkaset $ za słoiczek), pojono
sokami, faszerowano witaminami, chuchano i dmuchano by osiągnęła wygląd
przeciętnej mieszkanki Zachodu Anno Domini 1980. Gdy po paru tygodniach
wróciła taka zadbana, z polakierowanymi paznokciami, gładką cerą i piękną fryzurą - charakteryzatorzy zaniemogli. Od nowa zaczęto wcierać w
nią brud, tępić paznokcie, wystrzygać włosy tępymi nożyczkami, pokrywać
je kurzem. Janda mówiła, że po zdjęciach po powrocie do domu prawie się
nie myła (tylko punkty strategiczne), bo wiedziała, że następnego dnia i
tak od nowa pokryją ja brudem.
*Pod koniec okresu zdjęciowego
zabrakło taśmy negatywowej. Bugajski napisał list do przyjaciół w USA,
Anglii i Szwecji z prośbą o pomoc. List musiał zabrzmieć bardzo
dramatycznie, ponieważ z Nowego Yorku przyszła taśma zawierająca ponad
1200 metrów taśmy (ok 40 minut na ekranie). Ponoć przyjaciel Bugajskiego
w NY odczytał ten list na jakimś przyjęciu, wszyscy obecni zaczęli
przeszukiwać kieszenie i wypisywać czeki. Za zebrane pieniądze kupiono
taśmę. Jak się później okazało darczyńcami byli m. in: aktorzy Ed Harris
i Jack Slater.
źródło: R. Bugajski, Jak powstało "Przesłuchanie", Warszawa, 2010.
Piąty dzień 16. Gdańsk DocFilm Festiwal 10 czerwca 2018 GDDF w obiektywie Roberta Płaczkiewicza. Ryszard Bugajski z żoną aktorką Marią Mamoną
Ryszard Bugajski i Maria Mamona. Para w życiu i w pracy. Najnowsze dziecko Zaćma i znakomita rola Marii Nadajemy z Gdyni
Zdjęcia są z zasobów internetu i ze stron: SFPorgPL
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad...